Jak skrócić szkolenie gwarantujące nauczycielowi biegłość w korzystaniu z narzędzi
W erze cyfrowej narzędzia takie jak monitory interaktywne, oprogramowanie do zarządzania klasą (np. NetSupport School), oraz platformy do prowadzenia lekcji zdalnych, jak Microsoft Teams, Zoom czy Google Classroom, stają się podstawowymi elementami codziennej pracy nauczyciela. Mimo ich powszechności, wielu nauczycieli nadal odczuwa stres związany z obsługą technologii. Wydaje się, że w tym lęku czai się obawa przed oceną przez uczniów: "Jeśli nie potrafię obsłużyć projektora, to może nie jestem kompetentny w nauczanym przedmiocie?"
To zjawisko jest zrozumiałe, ale nieuzasadnione. Właściwie przemyślane i skonstruowane szkolenia mogą szybko i skutecznie wyposażyć nauczycieli w niezbędne umiejętności. Jak więc skrócić proces szkolenia i jednocześnie zapewnić biegłość w korzystaniu z tych narzędzi?
1. Krótkie, intensywne moduły szkoleniowe
Nauczyciele często obawiają się technologii, ponieważ czują, że zajmie im ona zbyt dużo czasu, aby się jej nauczyć. Zamiast długich, ogólnych szkoleń, warto postawić na krótkie, intensywne moduły, które koncentrują się na konkretnych zadaniach: Przykład: Zamiast wielogodzinnych warsztatów dotyczących korzystania z monitora interaktywnego, można zaproponować 20-minutowy moduł „Jak prowadzić interaktywną lekcję na monitorze”, który od razu wprowadza nauczyciela w praktyczne zastosowanie. Rozwiązanie: Prowadzenie lekcji "krok po kroku", pokazujących nauczycielom, jak rozwiązywać realne problemy związane z ich codzienną pracą.
2. Nacisk na praktykę i autentyczne przykłady
Szkolenia powinny opierać się na realnych przykładach z życia szkolnego. Każdy nauczyciel, niezależnie od przedmiotu, powinien mieć możliwość przećwiczenia korzystania z narzędzi technologicznych w praktyce. Niedawno uczestniczyłam w kursie matematyki dla rodziców uczniów w edukacji wczesnoszkolnej. Zachwyciała mnie biegłość z jaką edukatorka wykorzystywała tablicę multimedialną. Wielu nauczycieli czuje popłoch, kiedy na szkoleniu pojawia się temat obsługi projektora czy monitora interaktywnego. To uczucie niepewności wynika z braku wystarczającej praktyki. Jednak, jak pokazuje mój własny przykład z kursu matematyki, swoboda edukatorki w korzystaniu z monitora interaktywnego sprawiła, że technologia wydawała się czymś naturalnym – jak zeszyt i długopis. Szkolenia powinny koncentrować się na praktycznym używaniu technologii w klasie, aby nauczyciele czuli się pewnie w codziennym korzystaniu z narzędzi.
3. Obalenie mitu o technologii jako „melodii przyszłości”
Technologia nie jest już tylko wizją przyszłości – to nasza teraźniejszość. Monitory interaktywne, platformy do zarządzania klasą czy aplikacje do wideokonferencji są dziś codziennością w wielu szkołach na całym świecie. Warto wprowadzić elementy szkolenia, które pokazują, że technologia już nas otacza i jest integralną częścią naszego życia – podobnie jak długopis czy zeszyt. Przykładowo, nauczyciele mogliby prowadzić lekcje w pełni opierające się na narzędziach cyfrowych, aby przekonać się, że to narzędzia ułatwiające ich pracę, a nie przeszkody.
4. Szkolenia dostosowane do poziomu biegłości nauczycieli
Różnorodność umiejętności technologicznych wśród nauczycieli jest duża. Niektórzy już biegle korzystają z takich narzędzi jak Microsoft Teams czy Google Classroom, podczas gdy inni dopiero stawiają pierwsze kroki. Szkolenia powinny być dostosowane do ich poziomu zaawansowania. Podzielenie szkolenia na poziomy zaawansowania (podstawowy, średniozaawansowany, zaawansowany), tak aby każdy nauczyciel mógł wziąć udział w szkoleniu odpowiednim dla swojego poziomu. Warto ocena poziomu leżała w jego rękach i opierała się nie na praktycznym teście, ale na indywidualnym odczuciu. Podchodzac empatycznie do ucznioów warto podejść także do siebie z wyrozumiałością.
5. Wsparcie techniczne na wyciągnięcie ręki
Nawet najlepiej przeszkolony nauczyciel może napotkać problemy techniczne. Dlatego ważne jest, aby szkoły miały dostęp do sprawnego wsparcia technicznego. Jesli szkoła nie zatrudnia administratora, być może firma dostarczająca rozwiązania prowadzi dział szkoleń i wsparcia?